Avon Big & False Lash Efekt sztucznych rzęs - Recenzja
Witam was dziewczyny w nowym tygodniu:)
Jakiś czas temu pokazywałam wam paczkę kosmetyków Avon, która wygrałam na wizażu. Znalazłam w niej między innymi 3 tusze, które obecnie są nowością w katalogach. Okazało się, że każdy tusz jest w innym dostępnym w sprzedaży kolorze. Moje zapasy mascarowe są spore, dlatego każda sztuka trafiła w inne ręce - kolor czarny dostała moja mama, na przyjaciółkę padło opakowanie z niebieskim produktem i dla mnie brązowy:) Chciałam sprawić przyjemność a jakie było nasze zaskoczenie, kiedy okazało się, że szczoteczka jest granatowa!
Przyjaciółka z niebieskiej wersji jest zadowolona, kolor widoczny jest jedynie pod światło, w pomieszczeniu nie ma żadnej różnicy kolorystycznej z jej naturalnymi rzęsami. Moja - brązowa wersja jest całkowicie naturalna, zauważyłam, że tusz jest brązowy po dokładnych oględzinach.
Jeśli jesteście ciekawe dokładnych refleksji, zapraszam do dalszego czytania:)
Co mówi producent?
"Pogrubiający tusz do rzęs dla efektu sztucznych rzęs jak z salonu.
• pogrubia, nadając efekt sztucznych rzęs
• nie pozostawia grudek, nie skleja, nie rozmazuje się
• zapewnia długotrwały efekt
Szczoteczka:
Klasyczna szczoteczka z włosia, gęsta, mocno pogrubiająca. Dzięki ergonomicznej migdałowej formie dociera do samej nasady, kącików oraz dolnych rzęs, aby równomiernie wypełnić je mikrowłóknami.
Formuła:
Opatentowana formuła 1000 mikrowłókien: Tysiące mikrowłókien o różnych kształtach i wielkościach idealnie dopasowują się i przylegają do rzęs, pogrubiając je i wygładzając dla efektu sztucznych rzęs. Formuła nie pozostawia grudek, nie skleja rzęs i nie rozmazuj się, zapewniając długotrwały efekt.
Testowany okulistycznie. Testowany klinicznie. Hipoalergiczny. Odpowiedni dla wrażliwych oczu. Odpowiedni dla osób noszących soczewki kontaktowe. "
Moja opinia:
Tusz ma przyjemne dla oka, eleganckie opakowanie, które ładnie prezentuje się na półce. Szczoteczka to typowy "futrzak", jednak nie sprawia trudności w aplikacji. Odkąd dostałam paczkę, nie używam żadnej innej mascary. Moje rzęsy są dosyć kłopotliwe, wciąż walczę z ich jakością, dodatkowo są sztywne. Tusz potrafi je podkręcić i efekt ten pozostaje na cały dzień. Jest idealny do makijażu dziennego, ale również wieczorowego - bez problemu można budować mocniejsze wytuszowanie rzęs. Nie ma potrzeby przesuszania tuszu, od początku jego formuła jest całkiem w porządku, nie jest zbyt mokry. Nie zauważyłam osypywania się.
A jak wygląda w praktyce główna obietnica producenta? Chyba można się z nim zgodzić, tusz ma idealnie rozdzielać rzęsy by tworzyć sztuczny efekt. Bądźmy realistkami, nagle sztuczne rzęsy nam się nie doczepią, ale faktycznie - rozdziela fenomenalnie. Można zauważyć rzęsy o których nie miało się pojęcia:)
Dawno nie byłam aż tak zadowolona z mascary, mogę wam go polecić z czystym sumieniem.
Jego zakup to bodajże 17-18 zł, jeśli jesteście na bieżąco w Avonie to napiszcie mi dokładną cenę:) Przy szale na Loreal itd, ta cena jest raczej rozsądniejsza.
Tak prezentuje się na rzęsach ( w miniaturach, przy "niezrobionych" brwiach nałożyłam jedną warstwę tuszu; na zdjęciu całej twarzy mam dwie warstwy).
Oj nie moja szczoteczka.
OdpowiedzUsuńMam ją ale powiem Ci, że na mnie nie wygląda tak ładnie jak u Ciebie - myślę, że to ten rodzaj maskary, która daje lepsze efekty właśnie na krótkich i kłopotliwych rzęsach:)
OdpowiedzUsuńNo popatrz, jak na przekór:) U mnie znów nie sprawdził się żaden tusz, który szalał w blogosferze:)
OdpowiedzUsuńNie lubię tego tuszu. Nie podpasował mi jakoś.... :)
OdpowiedzUsuńRozdziela dobrze ale ten efekt "sztucznych rzęs" to jakiś taki słabiutki mi się wydaje.Spodziewałam się większego WOW
OdpowiedzUsuńMi się efekt podoba :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny efekt, ja właśnie zabrałam się za tusz L'oreala i niestety pierwsze wrażenie mam średnie. Mam nadzieję, że z czasem go bardziej polubię ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie szczoteczki :)
OdpowiedzUsuńOdzwyczaiłam się już od takich szczoteczek, zdecydowanie wolę silikonowe
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny efekt :) Choć troszkę skleja, to i tak nieźle się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńMam i czeka sobie grzecznie na swoją kolej, ale same dobre rzeczy o niej słyszałam ;) Ładnie wygląda.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście ładnie rozdziela rzęsy :)
OdpowiedzUsuńLubie taki efekt rozdzielenia rzęs :) Bardzo ładnie wyglądasz na tych zdjęciach :)
OdpowiedzUsuń