Golden Rose Matte Lipstick Crayon nr 08, 13 - RECENZJA
Cześć dziewczyny
Jesień jak zwykle uderza najpierw w zdrowie i czas na blogowanie ogranicza się do minimum.
Jesień to też czas, kiedy spokojnie można wyjść z mocniejszym makijażem i nie martwić się, że po chwili spłynie. W zeszłym roku niejedno serce było podbite przez matowe szminki od Golden Rose. Tego sezonu w ofercie mają szminki w kredce, dlatego nie można nic innego robić jak kupować i testować!
Gama kolorów jest cudowna! Przeważają ciemne, odważne jesienne odcienie. W ofercie mają również nudziakowe odcienie o delikatnym wykończeniu.
Mój wybór padł na nr 08 oraz 13.
Opis producenta:
Matowa pomadka do ust Crayon Matte tworzy na ustach aksamitne wykończenie. Wysoka zawartość pigmentów oraz długotrwała formuła sprawia, że pomadka długo utrzymuje się na ustach. Idealnie się rozprowadza, a dzięki zawartości składników nawilżających oraz wit. E dodatkowo odżywia i nawilża usta. Paleta zawiera bogatą paletę odcieni od klasycznej czerwienie po odcienie nude.
Aplikacja kredką to czysta przyjemność - jest miękka, aksamitna. Na tle innych matowych szminek pod tym względem wypada doskonale. Jej pigmentacja jest bardzo dobra, utrzymuje się na ustach wiele godzin, co przy moich wąskich ustach to nie lada wyczyn. Zauważyłam, że szminka po prostu przyczepia się do naszych ust i pozostaje na miejscu przez długi czas bez przemieszczania się. Kiedy po kilku godzinach po zrobieniu makijażu zjadłam obiad, pigment nadal pozostał na ustach a szminka zeszła równomiernie. W porównaniu z VM znacznie mniej przesusza usta - jeśli mają dobry dzień, możliwe, że w ogóle nie ulegną przesuszeniu!
Odcień 08 wiedziałam, że muszę kupić, kiedy pierwszy raz zobaczyłam go na blogach. To ciemny, bardzo zgaszony róż z fioletowymi/śliwkowymi tonami. Moje naturalnie jasne usta znacznie bardziej podbijają jego śliwkowy pigment a przy jasnej cerze wydaje się jeszcze ciemniejszy. Męczę go teraz przy każdym wyjściu z domu.
Nr 13 to brzoskwiniowo - brązowy odcień o znacznie delikatniejszym wykończeniu.
3,5 g/ 11,90 pln. Na allegro znajdziecie je za 9 pln.
Używałyście już tych kredek? Zapas szminek na jesień już zrobiony? :)
Jutro zapoluję na którąś:D
OdpowiedzUsuńA masz już upatrzone kolory?:) Ciężko się zdecydować!
UsuńZapas szminek mam ogromny, nieustannie pęczniejący i wciągający... Ot tak około 60 sztuk. Taka tam obsesyjka. Ostatnio podobają mi sie kolorki w tonacji ciemnej czerwieni.
OdpowiedzUsuńŁadna kolekcja:) Czerwień pod każdą postacią zawsze i wszędzie!
Usuńmuszę spróbować jakiegoś kolorku :D
OdpowiedzUsuńZa tydzień dopadnę stoisko z Golden Rose i wybiorę sobie jakąś :)
OdpowiedzUsuńI am Journalist
Prześliczne kolory <3
OdpowiedzUsuńObydwa kolorki prześliczne ale mi by pewnie nie pasowały..
OdpowiedzUsuńPopatrz na inne kolory, może w innych czułabyś się dobrze;)
Usuńmi sie podbaja oba i oba bym chciała :)
OdpowiedzUsuńCzytam już którąś recenzję na temat tych pomadek i coraz bardziej jestem na nie zachłanna ;) Jednak znając mnie nie będę wiedziała na jaki kolor się zdecydować ;)
OdpowiedzUsuńcudne kolory :)
OdpowiedzUsuńOba kolorki bardzo mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie matowe pomadki ;)
OdpowiedzUsuńMam w swojej kolekcji każdą pomadkę z serii tych "kultowych" od Golden Rose i to ta jest podług mnie tą najlepszą. Począwszy od koloru (09), trwałości i łatwości aplikacji i oczywiście ceny wszystko jest w niej idealne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie : http://snowarskakarolina.blogspot.com/
PS: Obserwuję i liczę na rewanż